Zatrzymany tuż po zdarzeniu mężczyzna oświadczył policjantom, że cała sytuacja to nieporozumienie. Chciał bowiem jedynie dostać się do mieszkania, które wynajmował. Nie wiedział jednak, że zamek w drzwiach został wymieniony i drzwi nie otworzą się jak zawsze. Z kolei sprawa z dyskiem miała być żartem, który zdemontował z laptopa pożyczonego od znajomej, a który następnie umieścił na gałęzi pobliskiego drzewa.
Policjanci przedstawili zatrzymanemu dwa zarzuty. Mężczyzna odpowie za umyślne uszkodzenie drzwi wejściowych do jednego z mieszkań położonych na terenie Malczyc. Ustalili, bowiem, że sprawca uderzał w drzwi powodując ich pęknięcie oraz wygięcie zamka. Swoim działaniem spowodował straty w wysokości ponad 1000 złotych. Ponadto mężczyzna odpowie za przywłaszczenie sobie mienia w postaci dysku twardego o wartości ponad 500 złotych.
25-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odzyskany dysk policjanci zwrócili właścicielce
